W myśl stwierdzenia, że nic tak nie uszczęśliwia kobiety jak zakupy, trochę pobuszowałam po sklepach i second handach w zeszłym miesiącu. Z jednej strony potrzebowałam paru nowych rzeczy, a z drugiej strony tak po prostu, dla poprawy sobie humoru :) W dzisiejszym poście pokażę Wam część rzeczy, które upolowałam w second handzie.
Bluzka - George (na zdjęciu nie widać jej fasonu, a nawet patrząc na nią w rzeczywistości
trudno to zauważyć, ale już ubrana pięknie podkreśla talię)
Bluzka - Atmosphere (co prawda za różem nie przepadam, ale ta mi się spodobała,
na co dzień będzie jak znalazł)
Bluzka - Next (dosyć długo zastanawiałam się nad tym, czy ją kupić, przede wszystkim ze względu
na ten wyrazisty, rzucający się w oczy wzór, ale w końcu się na nią zdecydowałam,
mam nadzieję, że dobrze zrobiłam)
Spódnica - Prima Collections (kiedy zobaczyłam ją na wieszaku, a dokładniej jej kolor, stwierdziłam,
że muszę ją kupić! Bo to przecież MIĘTA! - najmodniejszy kolor tego sezonu ;) żarty żartami,
ale kolor faktycznie niesamowicie mi się podoba, nie jestem tylko pewna czy długość jest
odpowiednia, bo sięga mi mniej więcej do połowy łydki, więc zastanawiam się czy by jej nie skrócić,
aby sięgała lekko za kolano, jak myślicie?)