niedziela, 17 czerwca 2012

Weekend w Brennej

Dzisiaj trochę zdjęć z zeszłotygodniowego wypadu w góry. Wybraliśmy się z rodzinką na 4 dni do Brennej, a przy okazji odwiedziliśmy też Skoczów i Ustroń. Mogłam trochę odetchnąć po stresach związanych z pracą magisterską, która, na szczęście, przeszła pomyślnie procedurę antyplagiatową i teraz czeka na recenzję u pani promotor :) Wracając do Brennej, to nocowaliśmy w bardzo spokojnym miejscu, około 3 km od centrum i zaledwie 50 m od rzeki Brennicy. Ta cisza i spokój wokół - bezcenne! tym bardziej, że ja mieszkam w dosyć dużym mieście i do tego, przy dużej ruchliwej ulicy. Czasami myślę sobie, że chyba chciałabym mieszkać na wsi, gdzie brak tłumów ludzi i korków, a za to wszędzie wokół dużo zieleni i błogi spokój. Może kiedyś uda mi się spełnić to marzenie :)








Niestety Majki nie chciał się ustawić do zdjęcia :P


 Bluzka - Camaieu
Marynarka - Camaieu
Spodnie - Camaieu
Torebka - Green Point
Trampki - Lidl
Sandały - Lasocki, CCC
Kolczyki - przywiezione znad morza

11 komentarzy:

  1. powodzenia z magisterką:) fajne zdjęcia! też lubię przyrodę:) ładna bluzezczka ale szkoda, że torebkę słabo widać bo wydaję się interesująca! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że wyjazd był udany, zdjęcia śliczne, wyglądasz bardzo ładnie i ten piesek....Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam miejsce na pierwszych zdjęciach :) Bywałam kiedyś w Wiśle i Ustroniu :)
    Bardzo przyjemny zestaw, a piesek słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czasami wybrać się na łono natury, ale zdecydowanie jestem mieszczuchem ;-)
    Powodzenia z magisterką!

    OdpowiedzUsuń
  5. Z daleka do Ciebie przybywam,
    więc pozwól że na chwilę się zatrzymam.
    Kłopotu nie sprawię,
    ale pozdrowienia i życzenia zostawię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie wypady ale mieszkac to chyba nie chcę w takiej ciszy,,,,,śliczne widoki i śliczny piesek...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, słodka psina, a Ty Kochana, jak zawsze super wyglądasz :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no z tą zielenią to trochę przesadziłaś z wsią;D wsie prawie w miasta się robią;D
    Wystarczy mieć domek a nie mieszkanie a się już odpoczywa:D

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba dlatego, że robi mnie troszkę bezkształtną go lubię, w pierwszym dniu okresu czuję się jak balon, a we wszystkim czuję się niekomfortowo, takie rzeczy jak ciążowe sukienki, kombinezony oraz oversize dodają mi trochę pewności siebie ;)
    ale pomyślę coś by nadać mu lepszego kształtu, dziękuję za komentarz ;)

    ja od roku planuję się wybrać na jakieś 2-3 dni do Brennej, zazdroszczę! Może i Twój post i zdjęcia będę w końcu motywacją by odpocząć i pojechać ;d

    OdpowiedzUsuń